Nie ma zasług, są zasłużeni

1 stycznia 1989 r. wieś Żukowo stała się miastem (uchwała Rady Państwa z 17.11.1988 r.). Z okazji 25-lecia odbędzie się „uroczysta sesja RM” (prawie 5 miesięcy po fakcie). Z zainteresowaniem oczekuję wystąpienia pana burmistrza.

Uroczystość, jak sama nazwa wskazuje, powinna być uroczysta, ze standardowym „medalobiciem” przede wszystkim. Żeby jednak rozdać państwowe i resortowe odznaczenia, muszą być zasługi i zasłużeni. Tych drugich da się jakoś znaleźć, ale z zasługami może być kłopot. Dlaczego?myjmia

Najbardziej malowniczy zakątek Żukowa, zabytkowy kompleks ponorbertański z kościołem p.w. WNMP, „upiększono” myjnią samochodową.

1. Żukowo nie ma centrum handlowo-usługowego. Tworzą je dwa ronda, magistrat i stacja benzynowa.

2. Nie realizuje się strategii rozwoju miasta i gminy. Opracowaną i zapłaconą w 2002 roku dokumentację schowano do szuflady.

3. Sprzedano niemal wszystkie najatrakcyjniejsze działki, co skutkuje dziś brakiem terenów inwestycyjnych.

4. Żukowo to architektoniczny miszmasz. Np. przy ulicach Gdyńskiej i Gdańskiej wznosi się przeróżne budynki z płaskimi dachami i dwuspadowymi, pokryte sidingiem, tynkiem, klinkierem, wyższe i niższe, w różnej kolorystyce. Można odnieść wrażenie, że brakuje ogólnej koncepcji zabudowy miasta, dlatego inwestorzy budują, co chcą i jak chcą.

5. Dla każdego samorządu priorytetami powinny być: budowa dróg i kanalizacji. W tym przypadku żukowskie „osiągnięcia” inwestycyjne przypominają dziś te z lat głębokiego PRL-u, kiedy miasteczko było wsią. Jakie mamy drogi, każdy widzi. A liczba skanalizowanych gospodarstw domowych? – tylko jakieś 35%.

Trzy

Ulica Nowowiejska prowadząca m.in. do hotelu „Czarny Kos”

6. Żukowo to komunikacyjny koszmar, to piekło dla zmotoryzowanych. Permanentnie zakorkowane są wszystkie wjazdy i wyjazdy. Już 25 lat temu powinno się realizować plan budowy małej obwodnicy miasteczka, a nie realizuje się go również dzisiaj.

widok z parku

Przy wejściu do „Parku w spalinach”, nazwanego „Jubileuszowym”.

7. Niezwykłym wymysłem w skali kraju jest podział administracyjny na Żukowo miasto i Żukowo wieś. Komu i czemu ma to dziś służyć?

8. Zbankrutowały Zakłady Drobiarskie Drobpol zapewniające mieszkańcom Żukowa i okolic największą liczbę miejsc pracy. Nomen omen dyrektorem Drobpolu, w latach 1988-91, był panujący nam obecnie burmistrz pan Jerzy Żurawicz. Później, jako przewodniczący Rady Miasta w Żukowie i kartuski wicestarosta, „przyglądał się”, jak znane kiedyś w kraju zakłady popadały w ruinę.

drobiarskie 4

Zakłady Drobiarskie „Drobpol” były największym pracodawcą w Żukowie

Drobiarskie 028

9. W dziedzinie kultury też nie brakuje „dokonań”. Najpierw zlikwidowano i sprzedano GOK, a później przywrócono tę placówkę do życia (po 10 latach) i ulokowano ją w prywatnej willi, która nie spełnia podstawowych warunków określonych dla obiektu użyteczności publicznej, jakim jest Ośrodek Kultury i Sportu.

10. Na „Osiedlu Pod Elżbietowo” wybudowano wieżę telefonii komórkowej (i nie tylko), mimo sprzeciwu mieszkańców. Inwestycja ta do dziś budzi wiele kontrowersji (zwłaszcza odnośnie urzędniczych decyzji i prawdziwości ich uzasadnień). Niektórzy decydenci mogą obawiać się, że któregoś dnia coś może ujrzeć światło dzienne. Sprawa trafiła bowiem do dwóch ministerstw i sądu.

11. W ostatnich kilkunastu latach dwukrotnie zwiększono liczbę urzędników w żukowskim magistracie, z niespełna 70-ciu w roku 2000 do około 120 obecnie. Niestety ta ilość nie przekłada się na jakość obsługi petentów. Szemrany certyfikat ISO również.

Front

Urząd Gminy w Żukowie od frontu i …

Od kuchni 1

…  „od kuchni”

Od kuchni 2

12. Skoro w Żukowie brakuje terenów inwestycyjnych pod budowę centrum miasteczka czy budynku dla OKiS-u, to dlaczego żukowscy włodarze nie wykorzystali okazji i nie wykupili atrakcyjnej, dużej działki po Drobpolu, a także obiektu w Sulminie – „Galerii Sulmin”. Jak mi powiedziała poprzednia właścicielka, grunt i budynki sprzedane zostały za zaledwie 470 tys. zł. Właśnie tam mogłoby przecież funkcjonować gminne centrum kulturalne. Mogłoby. Ale stało się inaczej. Dziś pan burmistrz płaci pieniędzmi podatników prywatnemu właścicielowi galerii za jej wynajem na Sucovię – swoją imprezkę dla swoich. Takie są skutki samorządowej przedsiębiorczości i gospodarności.

Kolejnymi przykładami można by sypać z przysłowiowego rękawa (okoliczności budowy szkoły w Baninie, brak ścieżek rowerowych, chodników, parkingów, basen – obietnica, park nad jeziorkiem, 800 lecie, którego w 2012 roku nie było itd., itp.)

Ciekawe, jak te fakty będą korespondowały z wystąpieniem burmistrza na sesji organizowanej z okazji 25-lecia Żukowa. Czy bez zająknięcia powtórzy on to, o czym czytamy na stronie internetowej UG i w gazetce „Wieści z Magistratu”, cytuję: „gmina Żukowo jest jedną z najbardziej rozwijających się gmin na Pomorzu”?

Piotr Cackowski

P.S. Niech pointą dla poziomu osiągnięć społeczno-gospodarczych Żukowa w minionym 25-leciu będzie ostatni punkt programu obchodów tego wydarzenia, występ nieumiejącej śpiewać „gwiazdki” disco polo, na który: „pan burmistrz serdecznie zaprasza”.

http://www.youtube.com/watch?v=Xe6fa7Li2EA

 

 


Dodaj komentarz