Pszczynę, Brennę, Ustroń, Wisłę i okolice polecam na kolejną wyprawę kamperem z rowerem. Byłem, sprawdziłem, właśnie wróciłem. Dla zachęty załączam trochę fotek i podpowiedzi:
1. W Pszczynie najwygodniej jest zakotwiczyć na parkingu miejskim (nocki bezpłatne) przy parku zamkowym, 100 m od malowniczego rynku.
Klikając na zdjęcia powiększysz je
Zamek w Pszczynie
2. Koniecznie trzeba pojechać rowerem z Pszczyny do Goczałkowic Zdroju i na zaporę przy jeziorze Goczałkowickim (około 15 km w jedną stronę, w tym 3 km po zaporze).
3. Warto również wsiąść w Pszczynie z rowerem do pociągu i podjechać do Bielska Białej (35 minut).
Zamek w Bielsku Białej
Teatr
4. W Brennej polecam kemping „Kotarz”, usytuowany w centrum miasteczka (kamper, dwie osoby i przyłącze elektryczne tylko 31 zł za dobę).
5. Z kempingu biegnie urokliwa trasa rowerowa (płaska) do Wielkich Górek, w których znajduje się muzeum Zofii Kossak (27 km w obie strony).
6. Niewątpliwą atrakcją jest 10 kilometrowy spacer na trasie: Brenna – Grabowa Góra – Grabowa Chata – Stary Groń – Madziówka – Brenna (Bajkowy Szlak Utopca)
7. Proponuję także 6 godzinną wędrówkę z centrum Brennej do schroniska Blatnia i dalej przez Trzy Kopce oraz Klimczok z powrotem do Brennej Bukowej (ok. 12 km).
Chatka Tadka na Klimczoku
8. Zaawansowanym rowerzystom górskim polecam przejażdżkę na trasie Brenna – Ustroń – Brenna (34 km). Rewelacja.
9. Atrakcyjna jest również 5 godzinna przechadzka z Brennej na Równicę. Warto przed tą górą przystanąć i skosztować jadła oraz napitków w „Zbójnickiej chacie”.
10. W Wiśle „cumujemy” na kempingu „Jonidło” (55 zł doba – kamper, 2 osoby, prąd), skąd do centrum dochodzi się żwawym krokiem w 15 minut. „Jonidło” jest kompleksem sportowo-rekreacyjnym (z kortami tenisowymi, boiskami, torem dla nartorolkarzy), połączonym ścieżkami pieszo-rowerowymi z urokliwymi zakątkami Wisły.
11. Z kempingu ruszamy rowerem na trasę: Wisła Malinka (skocznia im. Adama Małysza) – zapora (zbiornik Wisła Czarne) – Narodowy Zespół Zabytkowy „Zameczek prezydenta RP” – schronisko PTTK „Przysłop” (pod Baranią Górą). W schronisku zostawiamy rower i ostatni odcinek trasy (50 min.) pokonujemy piechotą. W obie strony 35 km (pieszo tylko kilka). Wycieczka marzenie.
Galeria trofeów Adama Małysza
Figura najwybitniejszego polskiego skoczka narciarskiego, wykonana z 330 kg białej czekolady, stoi w Domu Zdrojowym
Zapora (Wisła – Czarne)
Widok z Zamku Prezydenta RP
W zamkowej recepcji
Rowerem i piechotą na Baranią Górę
12. Wyruszając z Wisły, można zaliczyć relaksującą przejażdżkę rowerem również do Ustronia (27 km tam i z powrotem bez górek) i przesiąść się na wyciąg krzesełkowy na Czantorię (bilet w obie strony 18 zł).
13. Na pożegnanie trzeba jeszcze wspiąć się rowerem na Kubalonkę, zaliczając po drodze kościół drewniany z wieżą z 1575 roku (w Wiśle Łabajowie) oraz zabytkowy wiadukt zbudowany w 1933 roku (w Wiśle Głąbce).
Miłych wrażeń.
Piotr Cackowski (fot. pc)